Pochłonęło mnie wypychanie :) ...
A to koguty
a to koty Pimpusie
i Pimpole ;)
Po kotach ptaszki
Potem zające
i coś jakby baran
A z szycia po prostej
wiosenna kołderka i jasiek
i o mało co zapomniałabym o myszkach ;)
Pozdrawiam wiosennie ☼
i znikam do wypychania ;)))
Ale zwierzyniec :) Całe zoo, ale wszystkie słodziaki, co do jednego :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ktoś pracuje jak mrówka :)
OdpowiedzUsuńKasiu pracowite i bardzo owocne to wypychanie;)))
OdpowiedzUsuńFajowe Kasiu te Twoje wypychanki ;)
OdpowiedzUsuńsame piękności, a baranek ma takie piękne i "lokate runo" :)
OdpowiedzUsuńśliczne stadko zwierzaczków przeróżnych powstało:) Wszystkie piękne, ale tylko baranek ma takie fajne zakrętaski na grzbiecie;)
OdpowiedzUsuńCały domowy zestaw rózności zwierzątek,sliczne to wszystko.Ale faktycznie Kasiu, co to cie tak wzieło na to "Wypychanie" jak sama piszesz, a poszeweczka tylko jedna nowa?
OdpowiedzUsuńMaskotki urocze. Najbardziej podoba mi się baranek - może dlatego że nie często widuje się go w takim wydaniu. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim !
OdpowiedzUsuńBaranek to taki very spontan ... chociaż dobór materiału w zawijaski był całkiem przemyślany :)))
Myszkom dorobiłam wąsiki :)
A poszeweczki się szyją .... o tym już w kolejnym pościku ;)
Słodkie zwierzątka! Ale koguciki są najprześliczniejsze!!!! Już je kocham! ;-)
OdpowiedzUsuń