Czasem nazywam swoje poszeweczki
I tak
ta nazywa się jak w tytule
"smooth jazz cafe "
☺
Druga to "koty na lodzie " ;)))
"Piernik w lukrze i na dodatek z posypką"
"Tłok pod choinką"
A to dla tych co zaziębieni ...
lub
kwaśni jak cytryna ;)))
Taka sobie cytrynóweczka ;)))
*************************************************************************
Pierniczki upieczone
Miękną zapakowane z jabłuszkiem w puszkach.
Muszą się jeszcze wystroić , bo święta już za chwilkę.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Pozdrawiam
♥
Wspaniałe poduchy ale najpiękniejsza! najcudowniejsza z pierniczkami;) buziaki Kasiu!
OdpowiedzUsuń♥
Usuńale słodkie;) superrr:)
OdpowiedzUsuń♥
UsuńPoszewki super, a pierniczki wyglądają bardzo, bardzo smakowicie, podziwiam :-)
OdpowiedzUsuń♥
UsuńNo ja to bym spoczęła na tej muzycznej
OdpowiedzUsuńbo do posłuchania jest coś i do schrupania ;))
Ale śliczne podusie,ty to masz pomysłu Kasiu, bo nie dość,że świetnie uszyte to jeszcze nadane maja nazwy!!!super!!!moja naj,naj,to ta pierwsza z nutkami,jest prześliczna.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń♥
UsuńPoszewki cudne :) Koty "na lodzie" już moje! :) A właściwie męża .Poszewka wyjątkowo mu się spodobała,Szczególnie łapki na tyłach.Powiedział 'milusia ".Kto by się tego spodziewał po facecie.
OdpowiedzUsuńNo i ma chłopak podusię :)
Dziękuję Kasiu :* Pierniczki pyszne !
Gdzieś mi umknęły te ,,Twoje słodkości'' Kasiu w tym rozgardiaszu przedświątecznym. Ale nic straconego dzisiaj troszkę luzu to i nadrabiam i podziwiam te cuuuda.
OdpowiedzUsuń